Starsza kobieta zgubiła sie w lesie w Moszczańcu
Prawie 80 osób szukało wczoraj 78- letniej kobiety, która zgubiła się w lesie w Moszczańcu. Po trzech godzinach poszukiwań została odnaleziona przez strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej w Niebieszczanach. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Prawie 80 osób szukało wczoraj 78- letniej kobiety, która zgubiła się w lesie w Moszczańcu. Po trzech godzinach poszukiwań została odnaleziona przez strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej w Niebieszczanach. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Informację o zaginięciu starszej kobiety dyżurny sanockiej policji otrzymał wczoraj około godz. 17. Policjanci ustalili, że zaginiona jest mieszkanką Lublina, od kilku dni przebywała na wczasach w pensjonacie w Rymanowie. Wczoraj wraz ze znajomym z pensjonatu, mieszkańcem Sopotu, wybrała się na grzybobranie do Moszczańca. Grzybiarze weszli do lasu dopiero przed godz. 15, po chwili się rozdzielili. Po godzinie mężczyzna zaniepokoił się o losy 78-letniej znajomej. Po nieskutecznych poszukiwaniach mężczyzna powiadomił o zaginięciu kobiety policję.
W poszukiwania zaangażowanych zostało 15 policjantów, 28 strażaków z OSP Komańcza, Rzepedź, Szczawne, Moszczaniec i Niebieszczany, 22 ratowników GOPR-u, 8 pracowników nadleśnictwa Komańcza, kilku mieszkańców Moszczańca oraz policyjny przewodnik z psem tropiącym.
Zaginiona kobieta została odnaleziona o godz. 20 pomiędzy Wisłokiem Wielkim a Moszczańcem przez strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej w Niebieszczanach. Była zmęczona i wychłodzona. Przyznała, że nie miała już siły na dalszą wędrówkę. Żałowała, że nie zabrała ze sobą telefonu komórkowego. Policjanci odwieźli kobietę do Rymanowa.
Sanoccy policjanci dziekują ratownikom, strażakom i leśnikom oraz osobom cywilym zaangażowanym w poszukiwania. Po raz kolejny swoją aktywną postawą, stałą gotowością do podjęcia działań i kreatywnością udowodnili oni, że życie i zdrowie poszukiwanej osoby jest dla nich najwiekszą wartością.
Policja apeluje, aby być rozważnym podczas grzybobrania:
- Nie wybierajmy się na grzyby zbyt późno, gdyż jesienią wcześnie zapada zmrok.
- Nie należy chodzić do lasu w pojedynkę, najlepiej zabrać ze sobą kogoś, kto zna teren.
- Należy ocenić realnie swoje możliwości i czas, jaki mamy zamiar spędzić w lesie.
- Pamiętajmy, że jeśli nie znamy terenu, nie oddalajmy się zbyt daleko od miejsca, z którego wyruszyliśmy.
- Bardzo ważne, aby zabrać ze sobą telefon komórkowy i w przypadku zgubienia się natychmiast zgłosić ten fakt policji.