Wydarzenia

Nie zatrzymał się do kontroli, bo śpieszył się na kurs prawa jazdy

Data publikacji 19.04.2014

Wniosek o ukaranie do sądu skierowali leżajscy policjanci na kierującego motocyklem, który przekroczył prędkość i nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej. Jak się okazało 18-latek w ogóle nie posiadał prawa jazdy, a policjantom wyjaśnił, że śpieszył się na kurs prawa jazdy.

Wniosek o ukaranie do sądu skierowali leżajscy policjanci na kierującego motocyklem, który przekroczył prędkość i nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej. Jak się okazało 18-latek w ogóle nie posiadał prawa jazdy, a policjantom wyjaśnił, że śpieszył się na kurs prawa jazdy.
 
Zdarzenie rozegrało się wczoraj o godz. 7 rano na drodze w Giedlarowej koło Leżajska. Funkcjonariusze ruchu drogowego, pełniący w tym rejonie służbę z radarem, zauważyli jadący z dużą prędkością motocykl marki Honda. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej. Kierowca zignorował sygnał dany przez policjanta i odjechał w kierunku Leżajska. Funkcjonariusze na podstawie numerów rejestracyjnych dotarli do właściciela pojazdu. W rozmowie z nim ustalili, że 18-letni syn właściciela bez jego zgody zabrał kluczyki do motocykla i pojechał nim na kurs prawa jazdy do jednego z ośrodków szkoleniowych w Leżajsku.
 
Policjanci szybko udali się do wymienionego ośrodka szkolenia, gdzie zastali 18-latka. Młody mężczyzna przyznał się do popełnionego wykroczenia, za które odpowie przez sądem.
  • Foto: archiwum Policji
Powrót na górę strony