Wydarzenia

Pod sklepem wjechał w inne auto i uciekł

Data publikacji 25.06.2013

Policjanci zatrzymali 54-letniego mężczyznę, który wczoraj w południe na parkingu pod sklepem w Lesku wjechał w prawidłowo zaparkowanego opla corsę po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Okazało się, że mężczyzna jest kompletnie pijany. W organizmie miał prawie 3 promile alkoholu.

Policjanci zatrzymali 54-letniego mężczyznę, który wczoraj w południe na parkingu pod sklepem w Lesku wjechał w prawidłowo zaparkowanego opla corsę po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Okazało się, że mężczyzna jest kompletnie pijany. W organizmie miał prawie 3 promile alkoholu.

O pomoc Policji poprosiła właścicielka uszkodzonego samochodu, 28-letnia mieszkanka Ustrzyk Dolnych, która robiła zakupy zostawiając samochód na sklepowym parkingu. Gdy wróciła, jej opel corsa był uszkodzony. Jednak naocznym świadkiem całego zajścia był pracownik sklepu. Dzięki temu policjanci przybyli na miejsce wiedzieli, że w corsę wjechał mężczyzna kierujący renaultem megane. Dzięki czujności pracownika policjanci poznali również numer rejestracyjny pojazdu.

Numer nie był miejscowy i mógł należeć do osoby, która tylko przejeżdżała przez Lesko. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania opisywanego samochodu. Zauważyli go na jednej z uliczek osiedla Smolki, za niedomkniętymi drzwiami garażu. Na karoserii pojazdu widoczne były wgniecenia i resztki lakieru z opla corsy. 54-letni mężczyzna zatrzymany kilkanaście minut po zdarzeniu przyznał się do uszkodzenia corsy. W chwili zatrzymania był kompletnie pijany, w organizmie miał 2,82 promila alkoholu.

Nieodpowiedzialny kierowca za swój czyn odpowie przed sądem.

Powrót na górę strony