Wydarzenia

Najadła się leków, żeby mieć „odlot”

Data publikacji 19.01.2012

14-letnia uczestniczka zimowiska zorganizowanego w Polańczyku trafiła wczorajszej nocy do leskiego szpitala. Wychowawcom zaniepokojonym jej dziwnym zachowaniem przyznała się, że zjadła około 20 tabletek lekarstwa, o którym słyszała, że pobudza i gwarantuje dobrą zabawę.

14-letnia uczestniczka zimowiska zorganizowanego w Polańczyku trafiła wczorajszej nocy do leskiego szpitala. Wychowawcom zaniepokojonym jej dziwnym zachowaniem przyznała się, że zjadła około 20 tabletek lekarstwa, o którym słyszała, że pobudza i gwarantuje dobrą zabawę.

Policjanci o zdarzeniu zostali powiadomieni przez lekarzy leskiego szpitala, do którego trafiła 14-letnia dziewczynka. Na miejscu ustalono, że dziewczynka zażyła dużą ilość tabletek, bo „z opowieści przyjaciół słyszała, że będzie się po  nich dobrze czuła i chciała się zabawić”. Dziecko jest uczestnikiem zimowiska zorganizowanego w jednym z ośrodków w Polańczyku. To wychowawcy zimowiska zaniepokojeni dziwnym zachowaniem dziecka powiadomili pogotowie.

Dziewczynka czuje się dobrze, jednak pozostała w szpitalu na obserwacji. Jak ustalili policjanci lek jaki zażyło dziecko, przywiozło ze sobą z domu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to lek zwykle przepisywany na przeziębienie, jednak młodzież zażywa go w nadmiarze w celu odurzenia. W sprawie prowadzone są dalsze czynności.
 

Powrót na górę strony