Wydarzenia

Złodziej samochodów w rękach Policji

Data publikacji 10.07.2008

Jasielscy policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę kradzieży toyoty oraz usiłowania kradzieży BMW. Podejrzany wykorzystał okazję, jaką stworzyli mu sami kierowcy, którzy wysiadając z samochodu nie zamknęli drzwi. W obliczu...

Jasielscy policjanci  ustalili i zatrzymali sprawcę kradzieży toyoty oraz usiłowania kradzieży BMW. Podejrzany wykorzystał  okazję,  jaką stworzyli mu sami kierowcy, którzy wysiadając z samochodu nie zamknęli drzwi. W obliczu zgromadzonych przez funkcjonariuszy dowodów, złodziej przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w Szebniach. Podejrzany najpierw chciał skraść zaparkowane na poboczu drogi, niezamknięte BMW. Jednak nie umiejąc uruchomić silnika bez kluczyków, postanowił przeszukać samochód. W jego środku znalazł telefon komórkowy oraz pieniądze.W pewnym momencie, szukając kolejnych „fantów” ,zauważył nadjeżdżający od strony Krosna samochód marki Toyota Starlet, który zatrzymał się kilkadziesiąt metrów przed BMW. Kierowca toyoty szybko wysiadł z samochodu pozostawiając otwarte drzwi i kluczyki w stacyjce, po czym oddalił się w kierunku miejscowego przystanku. Złodziej wykorzystał okazje, szybko wsiadł do samochodu i odjechał.Wartą  20 tysięcy złotych toyotą, sprawca nie nacieszył się zbyt długo. Po przejechaniu kilku kilometrów stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do przydrożnego rowu i uderzył w słup oświetleniowy. Nie mogąc wyjechać na drogę, porzucił samochód i uciekł.Bezpośrednio po zgłoszeniu kradzieży funkcjonariusze z Posterunku Policji w Jaśle wspierani przez swoich kolegów z sekcji kryminalnej jasielskiej komendy zajęli się wykryciem sprawcy. Zebrali informacje, które pozwoliły objąć podejrzeniem 32-letniego mieszkańca gminy Jasło. W obliczu dowodów zgromadzonych przez policjantów,  mężczyzna przyznał  się do popełnionych przestępstw. Skradziony samochód miał rozebrać na części, a pieniądze z ich sprzedaży przeznaczyć na wyjazd do Hiszpanii.Wczoraj usłyszał zarzuty. Poddał się dobrowolnie karze roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu wykonania kary na okres próby 3 lat. Zobowiązał się również do naprawienia szkód. Skradziony samochód wrócił do właściciela.
Powrót na górę strony