Wydarzenia

Skradzione przewody wypalał w ognisku

Data publikacji 09.05.2012

Policjanci z Pruchnika ustalili sprawcę kradzieży z włamaniem do warsztatu ślusarskiego. W ubiegły weekend 20-latek najpierw wyważył okiennice, wybił szyby i przeciął metalowe kraty w oknie budynku. Potem odciął 50 metrów przewodów miedzianych od stojącej tam spawarki. Sprawcę zatrzymali policjanci na terenie posesji, gdy w palącym się ognisku wypalał przewody. Odzyskane kable funkcjonariusze zwrócili pokrzywdzonemu.

Policjanci z Pruchnika ustalili sprawcę kradzieży z włamaniem do warsztatu ślusarskiego. W ubiegły weekend 20-latek najpierw wyważył okiennice, wybił szyby i przeciął metalowe kraty w oknie budynku. Potem odciął 50 metrów przewodów miedzianych od stojącej tam spawarki. Sprawcę zatrzymali policjanci na terenie posesji, gdy w palącym się ognisku wypalał przewody. Odzyskane kable funkcjonariusze zwrócili pokrzywdzonemu.

 

Zarzuty kradzieży z włamaniem do warsztatu ślusarskiego w Pruchniku usłyszał 20-latek. Podczas ostatniego weekendu mieszkaniec Pruchnika zawiadomił Policję o włamaniu do jego warsztatu. Na miejsce udali się policjanci z miejscowego posterunku. Z ustaleń wynikało, że nieznany sprawca wyważył drewnianą okiennicę, wybił szyby i przeciął metalowe kraty w oknie warsztatu. Sprawca używając piłki do cięcia metalu odciął od stojącej tam spawarki około 50 metrów przewodów miedzianych. Pokrzywdzony wycenił straty na 700 zł. Policjanci wykonali oględziny i zaczęli zbierać informacje w tej sprawie, wytypowali też sprawców.

 

Kilka godzin po zdarzeniu policjanci weszli na teren posesji w Pruchniku. Tam zobaczyli płonące ognisko, w którym 20-letni mężczyzna wypalał izolację z przewodów. Ilość leżących tam przewodów wskazywała, że pochodzą one z kradzieży. Potwierdził to również pokrzywdzony, któremu funkcjonariusze zwrócili odzyskane mienie.

 

Za ten czyn sprawcy grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
 

Powrót na górę strony