Zatrzymała ich Policja, bo z wystawy ukradli kosiarkę
Data publikacji 11.10.2012
Tarnobrzescy policjanci zatrzymali czterech mężczyzn, którzy ukradli z ekspozycji sklepu ogrodniczego kosiarkę elektryczną, a także wiertarko-wkrętarkę. Kradzież została zarejestrowana przez sklepową kamerę. Policjanci szybko ustalili kim są sprawcy. Za popełnione przestępstwo wkrótce staną przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności nawet do lat 5.
Tarnobrzescy policjanci zatrzymali czterech mężczyzn, którzy ukradli z ekspozycji sklepu ogrodniczego kosiarkę elektryczną, a także wiertarko-wkrętarkę. Kradzież została zarejestrowana przez sklepową kamerę. Policjanci szybko ustalili kim są sprawcy. Za popełnione przestępstwo wkrótce staną przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności nawet do lat 5.
W piątek, dyżurnego jednostki Policji powiadomił pracownik jednego ze sklepów ogrodniczych w Tarnobrzegu o kradzieży sklepowej. Dokonać jej miło kilku mężczyzn, którzy z ekspozycji sklepu ukradli kosiarkę elektryczną. Jeden ze sprawców zabrał jeszcze wiertarko- wkrętarkę. Rabusie wykorzystując nieuwagę personelu wynieśli sprzęt ze sklepu. Ich wyczyn zarejestrowała sklepowa kamera. Po kilku dniach pracownik przeglądając monitoring zauważył kradzież. O zdarzeniu powiadomił Policję.
Funkcjonariusze natychmiast zajęli się tą sprawą. Prowadząc czynności wyjaśniające, ustalili tożsamość sprawców. Byli to mieszkańcy Tarnobrzega w wieku 26, 28, 31 i 32 lata. Mężczyźni zostali zatrzymani.
Policjanci przesłuchali tarnobrzeżan przedstawiając im zarzuty. Jak wyjaśnili funkcjonariuszom, skradzione narzędzia sprzedali po zaniżonej cenie przypadkowym przechodniom. Tak zarobione pieniądze przeznaczyli na alkohol.
Sprawcy za popełnione czyny odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności nawet do lat 5.
Funkcjonariusze natychmiast zajęli się tą sprawą. Prowadząc czynności wyjaśniające, ustalili tożsamość sprawców. Byli to mieszkańcy Tarnobrzega w wieku 26, 28, 31 i 32 lata. Mężczyźni zostali zatrzymani.
Policjanci przesłuchali tarnobrzeżan przedstawiając im zarzuty. Jak wyjaśnili funkcjonariuszom, skradzione narzędzia sprzedali po zaniżonej cenie przypadkowym przechodniom. Tak zarobione pieniądze przeznaczyli na alkohol.
Sprawcy za popełnione czyny odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności nawet do lat 5.
