Wydarzenia

Piesi ofiarami wypadków

Data publikacji 05.12.2008

Oznakowane przejście dla pieszych, to szczególne miejsce pozwalające pieszemu bezpiecznie przejść przez ulicę. Nie każdy kierujący jednak o tym pamięta. Przykładem czego mogą być cztery wypadki do jakich doszło wczoraj na rzeszowskich ulicach,...

Oznakowane przejście dla pieszych, to szczególne miejsce pozwalające pieszemu bezpiecznie przejść przez ulicę. Nie każdy kierujący jednak o tym pamięta. Przykładem  czego mogą być cztery wypadki do jakich doszło wczoraj na rzeszowskich ulicach, gdzie na oznakowanych przejściach pięcioro pieszych doznało obrażeń ciała. W jednym ze zdarzeń, kierujący nie udzielając pomocy poszkodowanemu odjechał z miejsca wypadku.  Policjanci z  sekcji ruchu drogowego po raz pierwszy interweniowali już o godzinie 6.00, gdzie na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Kolejowej, 25-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego potrącił na znajdującym się tam  przejściu pieszego. 39-letni mężczyzna z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala przy ulicy Rycerskiej w Rzeszowie.Około godziny 13.00 przechodzącego przez przejście na ulicy Kozienia 38-letniego mężczyznę potrącił samochód, którego kierowca nie zatrzymał się by udzielić pomocy swojej ofierze. Odjechał z miejsca wypadku w kierunku ulicy Powstańców Warszawy. Trwają ustalenia świadków zdarzenia i poszukiwania sprawcy. Poszkodowanemu pomocy udzielono w Ambulatorium Chirurgicznym przy ulicy Poniatowskiego w Rzeszowie.  Niespełna godzinę późnej, 24-letni kierowca osobowego mitsubishi colta jadą ulicą  Zamkową w kierunku ulicy 3-go Maja, potrącił przechodzącego przez przejście 16-letniego chłopca. Poszkodowany z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie, gdzie pozostał na dalszym leczeniu. Około godziny 19.45, kierujący samochodem marki Ford Courier 34-letni mężczyzna, jadąc ulicą Rejtana w kierunku  ulicy Powstańców Warszawy na oznakowanym przejściu usytuowanym na wysokości budynku Uniwersytetu Rzeszowskiego, potrącił dwie osoby. 20-letnią kobietę i jej o rok młodszą koleżankę z obrażeniami ciała karetką przewieziono do szpitala  przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie.  Przeprowadzone badania nie wykazały zarówno u kierujących jak i pieszych obecności alkoholu w wydychanym przez nich powietrzu.
Powrót na górę strony