Wydarzenia

Śmierć młodego mieszkańca Krosna

Data publikacji 30.01.2012

Policja i prokuratura wyjaśniają szczegóły związane ze śmiercią 25-letniego mieszkańca Krosna, który wypadł z balkonu na 10 piętrze wieżowca. Wcześniej mężczyzna nie chciał dobrowolnie wyjść z mieszkania, do którego został wpuszczony przez mieszkającego tam nastolatka. Po wezwaniu Policji najprawdopodobniej usiłował uciec przez balkon.

Policja i prokuratura wyjaśniają szczegóły związane ze śmiercią 25-letniego mieszkańca Krosna, który wypadł z balkonu na 10 piętrze wieżowca. Wcześniej mężczyzna nie chciał dobrowolnie wyjść z mieszkania, do którego został wpuszczony przez mieszkającego tam nastolatka. Po wezwaniu Policji najprawdopodobniej usiłował uciec przez balkon.

Dzisiaj, kilka minut po godz. 13, Policja została powiadomiona o obcym mężczyźnie, który przebywa w mieszkaniu na 10 piętrze wieżowca i nie chce go opuścić. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że nieznajomego jeszcze przed południem wpuścił do środka mieszkający tam 14-latek. Mężczyzna przebywał na klatce schodowej i poprosił nastolatka o coś do picia. 

Niestety, po wejściu do mieszkania gość nie miał zamiaru go opuścić. Zdezorientowany chłopiec o pomoc w jego wyproszeniu zwrócił się w końcu do sąsiadki, ale również i jej interwencja nie przyniosła żadnego skutku. Ostatecznie intruz zamknął drzwi od wewnątrz na klucz.

Przez kilkanaście minut policjanci usiłowali nakłonić go, by otworzył drzwi. Ponieważ nie dawało to żadnego rezultatu, na miejsce sprowadzono matkę 14-latka. Chociaż kobieta dysponowała swoimi kluczami, intruz skutecznie uniemożliwiał jej otwarcie zamków. Zdesperowana kobieta zdecydowała się na wezwanie strażaków i wyważenie drzwi, kolejna próba ich otwarcia zakończyła się sukcesem.

Jako pierwszy do mieszkania wszedł jeden z policjantów, który zauważył mężczyznę na balkonie w momencie, kiedy znikał już za barierką. Po chwili okazało się, że nieznajomy leży na śniegu obok bloku. Zanim na miejsce dotarła kartka pogotowia, mężczyzna zmarł. Przy zwłokach policjanci znaleźli dokumenty i na ich podstawie ustalili, że jest to 25-letni mieszkaniec tego samego krośnieńskiego osiedla. Nie jest wykluczone, że mężczyzn usiłował przejść na sąsiedni balkon po zamontowanym poniżej prowizorycznym daszku, który nie wytrzymał tak dużego obciążenia.

O śmierci 25-latka powiadomiono prokuratora, który przybył na miejsce i osobiście nadzorował przebieg dalszych czynności. Na jego polecenie ciało zmarłego zabezpieczono do dalszych badań, które określą przyczyny śmierci krośnianina oraz ewentualną zawartość w jego organizmie alkoholu lub innych środków odurzających.

Szczegóły tej tragedii wyjaśnione zostaną w trakcie dalszego postępowania.
 

Powrót na górę strony