Wydarzenia

Jeden pies ugryzł rowerzystę, inny wystraszył dziecko

Data publikacji 27.04.2011

Krośnieńscy dzielnicowi pracują nad wyjaśnieniem incydentów, związanych z pozostawieniem psów bez odpowiedniego dozoru. Jeden z nich ugryzł jadącego na rowerze mężczyznę, drugi wystraszył spacerującą matkę z dzieckiem. Na szczęście, tym razem zwierzak nie zaatakował.

Krośnieńscy dzielnicowi pracują nad wyjaśnieniem incydentów, związanych z pozostawieniem psów bez odpowiedniego dozoru. Jeden z nich ugryzł jadącego na rowerze mężczyznę, drugi wystraszył spacerującą matkę z dzieckiem. Na szczęście, tym razem zwierzak nie zaatakował.

 
Wczoraj wieczorem, 56-letni rowerzysta jadący ul. Prusa w Krośnie, natknął się na kilka, biegających luzem psów. Jeden z nich zaatakował mężczyznę i ugryzł go w nogę. Bezpośrednio po tym incydencie pokrzywdzony zdołał samodzielnie ustalić właściciela czworonoga, który oświadczył, że pies uciekł z posesji przez niezamkniętą bramę. Mężczyzna okazał również rowerzyście książeczkę zdrowia zwierzaka. W dokumencie brakowało jednak adnotacji o aktualnych szczepieniach psa, chociaż właściciel utrzymywał, że zostały one przeprowadzone.
 
Do podobnego incydentu doszło przedwczoraj, w rejonie ul. Kolejowej. Chociaż w tym przypadku biegający luzem, groźnie wyglądający pies nikogo na szczęście nie zaatakował, jednak zdołał skutecznie przestraszyć spacerującą matkę z małym dzieckiem. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, gdzie najprawdopodobniej mieszka właściciel zwierzaka, ale nikt nie otworzył im drzwi. Przy okazji będący świadkami interwencji mieszkańcy okolicznych bloków poinformowali mundurowych, że w tym rejonie nie jest to jedyny pies wypuszczany luzem przez właściciela.
 
Wyjaśnieniem szczegółów obydwu incydentów zajmują się aktualnie dzielnicowi.
 
Przypominamy, że wykroczeniem jest już sam brak zwyczajowo przyjętych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Za ten czyn kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny do 250 zł albo naganę. Jeżeli natomiast zwierzę jest drażnione lub płoszone i przez to staje się agresywne, grzywna może sięgnąć nawet 1 000 zł.
 
Należy również pamiętać, że w niektórych przypadkach jego właściciel albo posiadacz mogą  również odpowiadać za przestępstwo. Dotyczy to głównie tych sytuacji, kiedy obrażeń ciała dozna człowiek.
Powrót na górę strony