Wydarzenia

Po śladach krwi do włamywaczy

Data publikacji 06.12.2010

Sąd rodzinny zajmie się sprawą dwóch nieletnich włamywaczy. Chłopcy zostali zatrzymani przez policjantów tuż po tym, jak włamali się do jednego ze sklepów w Krośnie. Do mieszkania jednego ze sprawców policjanci trafili po śladach krwi.

Sąd rodzinny zajmie się sprawą dwóch nieletnich włamywaczy. Chłopcy zostali zatrzymani przez policjantów tuż po tym, jak włamali się do jednego ze sklepów w Krośnie. Do mieszkania jednego ze sprawców policjanci trafili po śladach krwi.

 
Wczoraj po północy, dyżurny krośnieńskiej komendy został powiadomiony o włączonym alarmie w jednym ze sklepów w rejonie osiedla Traugutta w Krośnie. Po kilku minutach na miejscu były już patrole. Policjanci zastali rozbitą szybę wystawową przy stoisku alkoholowym, a na śniegu ślady przypominające krew. Prowadziły one w stronę jednego z pobliskich bloków.
 
W piwnicy tego bloku policjanci znaleźli 16-latka, a przy nim plecaki wypełnione alkoholem i papierosami. Chłopak miał rozciętą kurtkę oraz kominiarkę. Ślady krwi, po których funkcjonariusze szli od sklepu do bloku, prowadziły do jednego z mieszkań. Podczas jego przeszukania, w łazience pod stertą ubrań policjanci znaleźli młodego mężczyznę z zabandażowaną lewą dłonią. Okazał się nim drugi z włamywaczy. 16-latek zranił się, gdy wybijał sklepową szybę.
 
Obaj 16-latkowie zostali doprowadzeni do komendy. W toku dalszych czynności ustalono, że to oni stoją za włamaniem. Skradziony towar niemal w całości został odzyskany i przekazany do sklepu.
 
To nie jedyna sprawa za jaką odpowiadać będą nieletni. Okazało się, że jeden z nich w swoim mieszkaniu wbrew zakazowi uprawiał konopie. Policjanci odkryli to podczas przeszukania jego mieszkania.
 
Sprawą obydwu nieletnich zajmie się sąd rodzinny.
Powrót na górę strony