Wydarzenia

Policja nie odpuszcza pijanym kierowcom

Data publikacji 19.11.2009

Od piątkowego popołudnia do wczoraj, krośnieńscy policjanci zatrzymali aż dwanaście osób, które kierowały pojazdami na drogach naszego powiatu, będąc pod wpływem alkoholu. Najmłodszy z nich miał 17 lat i próbował uciekać. Spośród zatrzymanych kierowców najwięcej alkoholu stwierdzono w organizmie jedynego w tym gronie rowerzysty. Tym razem, na szczęście, nikt przez nich nie zginął.

Od piątkowego popołudnia do wczoraj, krośnieńscy policjanci zatrzymali aż dwanaście osób, które kierowały pojazdami na drogach naszego powiatu, będąc pod wpływem alkoholu. Najmłodszy z nich miał 17 lat i próbował uciekać. Spośród zatrzymanych kierowców najwięcej alkoholu stwierdzono w organizmie jedynego w tym gronie rowerzysty. Tym razem, na szczęście, nikt przez nich nie zginął.

 
Listę pijanych kierowców otwiera 24-letni mieszkaniec powiatu sanockiego, który w miniony piątek kilkanaście minut po godz. 23. pomimo czerwonego światła sygnalizatora, przejechał seatem cordoba przez skrzyżowanie ul. Czajkowskiego i Podkarpackiej.  Kilka minut później policjanci zatrzymali seata na ul. Bieszczadzkiej. Badanie wykazało w organizmie kierowcy ponad 0,8 promila alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a jego samochód wylądował na parkingu strzeżonym.
 
Niespełna 1,5 godziny później w Targowiskach, policjanci z ruchu drogowego dostrzegli fiata 126, który bez żadnego powodu nagle przyśpieszył, wyraźnie próbując uciec przed radiowozem. Siedzący za kierownicą młody mężczyzna nie reagował na sygnały do zatrzymania. Po chwili stracił panowanie nad samochodem i na ul. Leśnej zjechał na pobocze, uderzając niegroźnie w drzewo. Uciekinierem okazał się 17-letni mieszkaniec gminy Miejsce Piastowe, który przewoził swoich trzech starszych kolegów. Młody człowiek nie miał prawa jazdy, a przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Pod wpływem alkoholu byli również wszyscy pasażerowie „malucha”. Kierującym i samochodem zaopiekowali się wezwani na miejsce rodzice 17-latka.
 
Prawa jazdy nie miał również 18-letni krośnianin, zatrzymany przez policjantów w sobotę, około godz. 2.30, na ul. Podkarpackiej w Krośnie. Nastolatek kierował vw golfem, mając w organizmie około 1,8 promila alkoholu.
 
Tego samego dnia prawo jazdy stracił mieszkaniec jednej z podkrośnieńskich miejscowości. Około godz. 16. kierujący oplem kadetem mężczyzna, uczestniczył w kolizji na ul. Mickiewicza w Krośnie, po czym uciekł. Około godz. 21. sam przyjechał oplem pod komendę. Przeprowadzone badanie wykazało w organizmie kierowcy 0,10 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Tym samym mężczyzna przekroczył granicę, uznawaną przez prawo jako stan po użyciu alkoholu.
 
W niedzielę, około godz. 4. mieszkaniec Jedlicza wjechał swoim volvo do rowu przy ul. Bema w Krośnie. Przeprowadzone badanie wykazało w organizmie kierowcy 1,7 promila alkoholu.
 
Równe 2 promile alkoholu miała z kolei 49-letnia mieszkanka gminy Wojaszówka. Zamroczoną alkoholem kobietę policjanci zatrzymali w poniedziałek, około godz. 7.30 na ul. Podkarpackiej w Krośnie. Zwróciła na siebie uwagę niepewnym zachowaniem za kierownicą bmw.
 
W organizmach pozostałych pijanych kierowców podany alkomat wykazywał od 0,8 do ponad 1,3 promila alkoholu.
 
Zdecydowanie najwięcej, bo ponad 2,1 promila stwierdzono natomiast w organizmie 63-letniego rowerzysty, którego policjanci z komisariatu w Dukli zatrzymali wczoraj po południu w Poraju.
 
Wszystkich nietrzeźwych czeka teraz postępowanie karne oraz kara w wymiarze do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do 10 lat.
 
Jedynie kierowca opla odpowie za swój czyn przed sądem grodzkim. Za popełnione wykroczenie grozi mu kara grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Powrót na górę strony