Aktualności

Spadając z drzewa nabił się na metalowy pręt

Data publikacji 11.08.2006

Błyskawiczna pomoc, udzielona fachowo przez pogotowie ratunkowe, strażaków i policjantów uratowała życie 15-letniemu Tomkowi, mieszkańcowi Stalowej Woli. Nastolatek uległ wczoraj wieczorem niecodziennemu wypadkowi. Tomek grał w piłkę z kolegami na...

Błyskawiczna pomoc, udzielona fachowo przez pogotowie ratunkowe, strażaków i policjantów uratowała życie 15-letniemu Tomkowi, mieszkańcowi Stalowej Woli. Nastolatek uległ wczoraj wieczorem niecodziennemu wypadkowi. Tomek grał w piłkę z kolegami na boisku Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Górskiego w Stalowej Woli. W pewnej chwili kopnięta wysoko piłka zawisła w koronie drzewa rosnącego niedaleko. Chłopiec postawnowił zdjąć ją z drzewa. Kiedy wspinał się na nie, gałąź, na której stanął, oderwała się od pnia. Tomek spadł plecami w dół na metalowy płot, który jest ogrodzeniem szkolnego placu. Nabił się na jeden z prętów. Pomoc wezwali koledzy. Chwilę później zjawiła się karetka, samochód straży pożarnej i policja. Zapadła deycyzja o wycięciu z płotu pręta, który tkwił w ciele dziecka. Wycięli go strażacy. Chłopiec pojechał do szpitala. Tomek jest już po operacji. Nie ma niebezpieczeństwa dla jego życia.
Powrót na górę strony