35-letni mieszkaniec Trzciany, wsi pod Rzeszowem, utonął wczoraj wieczorem w zalewie "Maziarnia" w Wilczej Woli. Do tragedii doszło, kiedy nie umiejący pływać mężczyzna wszedł do wody, by wyłowić dzieciom piłkę. W pewnej chwili zniknął pod wodą. Już...
35-letni mieszkaniec Trzciany, wsi pod Rzeszowem, utonął wczoraj wieczorem w zalewie "Maziarnia" w Wilczej Woli. Do tragedii doszło, kiedy nie umiejący pływać mężczyzna wszedł do wody, by wyłowić dzieciom piłkę. W pewnej chwili zniknął pod wodą. Już nie wypłynął. Tragicznie zmarły wypoczywał nad zalewem z żoną, dziećmi i krewnymi. Dramat rozegrał się na ich oczach. Dziś płetwonurkowie szukać będą ciała 35-latka. Statystyki utonięć.