Aktualności

Skatowali przemęczone zwierzę

Data publikacji 19.04.2006

Tę niecodzienną interwencję podjęli wczoraj po południu policjanci z Komisariatu w Kańczudze w powiecie przeworskim. Wedle słów osoby, która anonimowo poprosiła o pomoc, trzej mężczyźni mieli kopać i bić konia leżącego na jezdni we wsi Sietesz....

Tę niecodzienną interwencję podjęli wczoraj po południu policjanci z Komisariatu w Kańczudze w powiecie przeworskim. Wedle słów osoby, która anonimowo poprosiła o pomoc, trzej mężczyźni mieli kopać i bić konia leżącego na jezdni we wsi Sietesz. Informację potwierdził patrol, który przybył do Sieteszy. Widok policjantów rozjuszył tylko pijanych oprawców. Ich agresja, której ofiarą padło wcześniej zwierzę, skierowała się teraz przeciw funkcjonariuszom. Ci jednak poradzili sobie z krewkimi mężczyznami, szybko i skutecznie ich obezwładnili. Policjanci wezwali też lekarzy weterynarii. Pomocy potrzebował koń. Zwierzę jeszcze przez kilkadziesiąt minut leżało na jezdni. Jak doszło do tego zdarzenia? 38-letni mieszkaniec Husowa powoził dwukonnym zaprzęgiem. Między Sieteszą a Siedleczką, kiedy zjeżdzał z pochyłości, jeden z koni upadł, prawdopodobnie przemęczony szybką jazdą. Woźnica i jadący z nim dwaj mężczyźni (także mieszkańcy Husowa) zeskoczyli z wozu i zaczęli kopać i bić zwierzę. Wszyscy trzej byli nietrzeźwi, mieli po mniej więcej 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Zostali zatrzymani. Woźnica usłyszy trzy zarzuty - kierowanie zaprzęgiem po pijanemu, znęcanie nad zwierzęciem i znieważenie policjantów. Dwa ostatnie czyny obciążą też kompanów oprawcy.
Powrót na górę strony