Środa, godzina 9.30 - napad na bank w Tarnobrzegu. Piątek, godzina 14.02 - do tarnobrzeskiej policji dociera cenny sygnał - peugeot, dokładnie taki, jakiego użyli sprawcy napadu, pojawił się w Skopaniu, wsi pod Tarnobrzegiem. Dyżurny kieruje w...
Środa, godzina 9.30 - napad na bank w Tarnobrzegu. Piątek, godzina 14.02 - do tarnobrzeskiej policji dociera cenny sygnał - peugeot, dokładnie taki, jakiego użyli sprawcy napadu, pojawił się w Skopaniu, wsi pod Tarnobrzegiem. Dyżurny kieruje w ten rejon sześć radiowozów. Trwa penetracja okolic. W pewnej chwili załoga nieoznakowanego samochodu dostrzega uciekinierów. Wezwane na pomoc radiowozy osaczają poszukiwanych. Padają strzały ostrzegawcze.Bandyci poddają się mimo że są uzbrojeni - mają z sobą broń długą i krótką. Próbowali jej użyć przeciw policjantom. To pistolet glock i przerobiony karabin mosin. Sprawcy trafiają do policyjnego aresztu. To dwaj bracia - Jarosław i Tomasz F., mieszkańcy powiatu sandomierskiego. Jarosław skończył dziś 23 lata, Tomasz ma lat 24. Podczas przeszukania peugeota policjanci znajdują 21 bomb rurowych. Neutralizują je wezwani z Rzeszowa pirotechnicy z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji.